STARE kontra NOWE - Biżuteria stara, czy nowa?

Koniec roku sprzyja wszelkiego typu rozważaniom i podsumowaniom. Nadchodzi Nowy Rok, patrzymy na niego z nadzieją, wyczekujemy go, bo ma przynieść zmiany - oczywiście tylko na lepsze. Czy jednak zawsze nowe jest lepsze od starego? Tak jak świat dzieli się na minimalistów i maksymalistów, tak dzieli się też na tych, zapatrzonych w historię i spoglądających w przyszłość, miłośników nowości lub antyków. Rzeczy pokryte słuszną patyną tzw. retro są teraz w modzie, a ja obiecałam sobie już więcej nie wywalać ciuchów, bo teraz byłyby jak znalazł. No więc zestawmy stare kontra nowe, biżuteria stara antykwaryczna, czy nowoczesna?? Oto jest pytanie! 

Mam przyjaciółkę od lat zafascynowaną starą biżuterią. Niezmordowanie śledzi wszystkie aukcje, przegląda odpowiednie strony, doskonale wie gdzie szukać i ma już wprawione oko. Robi to całkowicie nie dla zysku, tylko dla siebie, bo jest absolutną pasjonatką. Siedziałyśmy ostatnio w kawiarni pokazując sobie nasze biżuteryjne odkrycia i wtedy właśnie przyszedł mi do głowy pomysł na ten post. 
Jeśli już zaglądaliście do mnie na bloga, to wiecie, że ja natomiast lubię biżuterię współczesnych projektantów, podziwiam ich pomysłowość, umiejętność zrobienia czasem czegoś z niczego, wyczarowywanie skomplikowanych form i faktur, lubię okazałą biżuterię i trochę szaloną. Tym postem chciałabym tylko zaznaczyć temat i podać Wam, jakie obie znalazłyśmy argumenty i jak potoczyła się nasza rozmowa.

Ciekawa też jestem bardzo Waszego zdania w kwestii stare kontra nowe.  

STARA
- Cenię starą biżuterię za cudowną precyzję jej wykonania, kunszt w oprawie kamieni, pietyzm w traktowaniu kruszcu. - powiedziała moja przyjaciółka pociągając łyk rozgrzewającej herbaty. Potrząsnęła przy tym znacząco głową, na co pięknie poruszyły się jej delikatne kolczyki art deco z białego złota z brylantami i perłami.
- W starej biżuterii lubię też to, że nie przytłacza, a podkreśla urodę.
NOWA
- To prawda, ale wiesz, że ja uwielbiam biżuterię z charakterem tzn. taką, która jest zaczepna, trochę prowokująca zachęca do podjęcia rozmowy, lubię gdy jest widoczna i stanowi jakąś oś stylizacji. - wyjadłam łyżeczką piankę z kawy spoglądając na moje wielkie srebrne pierścionki. 
- Poza tym współcześni projektanci, mają teraz do wyboru nowe techniki i materiały do tworzenia biżuterii, o jakich kiedyś nie było mowy. 
STARA
- Zabytkowa biżuteria niesie ze sobą historię lubię zgadywać, kto mógł być jej właścicielem, jakie losy przeszła. Chciałabym ją niejako ocalić od zapomnienia, dać jej drugie życie.
NOWA
- Za współczesną biżuterią także stoi jej twórca i projektant, lubię patrzeć jak odzwierciedla jego myśli, jego charakter. Polscy współcześni projketancji często są niedoceniani na świecie mimo, że tworzą małe dzieła sztuki. Ja bym chciała, żeby byli bardziej rozpoznawalni i np. żeby to ich biżuteria była noszona na światowych pokazach mody.
STARA
- W starej biżuterii używano naturalnych kamieni. Przepięknych brylantów, szmaragdów, szafirów, rubinów. Teraz znakomita większość to syntetyki. Poza tym to świetna inwestycja, jeśli będzie w dobrym stanie wartość takiej biżuterii będzie tylko rosła.
NOWA
- Tak, to prawda, jednak często wydobycie takich naturalnych kamieni wiązało się z wyzyskiem ludzi, ale fakt, że to świetna inwestycja. Mam jednak nadzieję, że dobra współczesna biżuteria także będzie miała z czasem wartość kolekcjonerską. Pożyjemy zobaczymy.
STARA
- To też prawda jaką współczesną biżuterię omawiamy. Są współcześni niesamowici projektanci. Większość to jednak typowa sztampa. 
NOWA
- Chyba doszłyśmy do wspólnego wniosku - jakosć to podstawa. Zawsze trzeba szukać zarówno w przypadku starej, choć zapewne zdecydowanie bardziej, w przypadku nowej. Stara już przeszła próbę czasu i słabsze osobniki odpadły :)
STARA
- No i chyba, co do jeszcze jednej rzeczy się zgadzamy. Biżuteria powinna oddawać i podkreślać charakter noszącej ją osoby. 

Popatrzyłam na nas i musiałam się zgodzić z przyjaciółką. Różniłyśmy się. Ona subtelna, niezwykle kobieca blondynka o wielkich niebieskich oczach i rozbrajającym uśmiechu wyglądała cudownie w swoich brylantach z perłami, a ja raczej rzutka brunetka czułam się świetnie w swoich srebrnych pierścionkach, kolczykach i naszyjniku. Podobno przeciwieństwa się przyciągają :)

Jeśli chodzi o Nowy Rok, to życzę Wam, żeby spełnił pokładane w nim nadzieje, realizacji planów, marzeń i tego, żeby patrząc wstecz nie żałować!

Cudowne cacka ze starej strony.

Delikatność jest piękna tego nauczyła mnie przyjaciólka.

Zdjęcie zrobione dla żartu - podpatrzone na stronach ze starą biżuterią.
Tutaj stare plus nowe

Nowe, a jednak z retro sznytem - projekt Danuta Czapnik.

Współczesne horror vacui - czyli izraelska projektantka Ayala Bar

Nowoczesność z charakterem - MM Arte


Komentarze

  1. Piękne kompozycje, uwielbiam biżuterię i zauważyłam,ze mój styl czy upodobania zmieniają się z wiekiem. Kiedyś chętniej nosiłam coś etnicznego a teraz ciągnie mnie do klasyki, ciekawe co przyniesie nowy rok 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to świeta prawda, że z czasem gust się zmienia i ewoluuje. Ja tak mam ze złotem - przekonuję się, że jest fajne ;) u mnie jednak etniczna biżuteria nadal jest w czubie :)

      Usuń
  2. ja uwielbiam starą biżuterię coraz bardziej

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi podoba się stara biżuteria :) Tak samo uważam, że wisiorki można łączyć i srebrne - https://www.pranashop.pl/pol_m_Wisiorki-srebrne-306.html i złote. Teraz modne są wszelkie celebrytki, takie moim zdaniem najładniej wyglądają jeżeli chodzi o połączenie różnych metali :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz