WIOSENNE PORZĄDKI




Wybiegam do pracy, jeszcze tylko mycie zębów, psiknięcie się perfumami i biżuteria. W tym miejscu zazwyczaj zaczynał się problem. Biegałam, szukałam, przekopywałam pudełka, pudełeczka, rozplątywałam kolczyki skrzyżowane z łańcuszkami, łańcuszki z kolejnymi łańcuszkami, pierścionki z kolczykami itd. R2D2 - Artuditu to moje poranne przezwisko. Zazwyczaj taki mam właśnie poziom poruszania się o tej porze dnia i toczę wojnę o czas, który przecieka mi między palcami. Wiosna sprzyja porządkom więc warto nie tylko umyć okna, ale też zająć się naszą biżuterią. Zobaczmy czym dysponujemy, żeby nasze błyskotki zostały okiełznane.  


1. Szkatułki, pudełka, pudełeczka

Często piękne, bogato zdobione same w sobie stanowią ozdobę pokoju. Jak dla mnie zupełnie bezużyteczne. Po tym, jak skusiłam się na kilka takich cudeniek, a następnie męczyłam się z wydłubywaniem z nich plątaniny skłębionej biżuterii stwierdziłam, że nie warto. Co więcej nigdy też nie pamiętałam, co ukrywa się w danym pudełku. Teraz przechowuję w nich już zupełnie inne rzeczy.

2. Wieszadełka



Takie wieszadełko sprawdza się w przypadku biżuterii podręcznej. Wiadomo bowiem, że mamy dużo par butów, a nosimy zazwyczaj trzy ukochane. Nie inaczej dzieje się z biżuterią. Wielokrotnie, na co dzień zakładamy kilka ulubionych zestawów. Tak więc wieszadełko warto ustawić na toaletce, w łazience, lub przy lustrze w przedpokoju, aby było dostępne zawsze pod ręką tuż przed wyjściem. Ale uwaga nie dopuszczamy, aby obrastało biżuterią niczym bluszczem. Z tego gąszczu niczego szybko nie wyciągniemy i zaprzeczymy jego podstawowej funkcji. Wiosenne sprzątanie należy się wieszadełku.   

3. Inteligentne kuferki

 
Ten rodzaj przechowywania sprawdzi się jeśli posiadacie raczej drobną w miarę jednorodną, klasyczną biżuterię. No i przez ograniczoną powierzchnię biżuterii tej nie może być za dużo. Wtedy powstaje chaos. Nie mniej jednak kuferek sprawdzał się w moim przypadku przez długi czas. Duży plus za ruchome wyciągane przegródki. Można je różnorodnie przedzielać lub wyciągać, powiększając lub wygradzając przestrzeń w zależności od okoliczności i potrzeb. Doceniam też estetyczny wygląd, można zaszaleć z kolorami i fakturami oraz fakt, że zajmuje niewiele miejsca. Po otworzeniu kuferka widać wszystko jak na dłoni. 

4. Wkładki w szufladki



Dla mnie, to rozwiązanie jest bardzo funkcjonalne, jak dobrze zagospodarowana garderoba i jak dobra szuflada na sztućce. Ikea na przykład oferuje takie oto (widoczne powyżej) wkładki do szuflad. Do kompletu mamy też specjalną szufladę - może być płaska i przeszklona na górze. Czego chcieć więcej? Nic tu się nie plącze, wszystko jest na widoku, szybko i prosto dostępne. Do tego estetyczne i daje poczucie jakbyśmy za każdym razem wybierały coś z wystawy sklepowej. 
Ale ponieważ nie każdy może pozwolić sobie na taki luksus, to zdradzę Wam prosty sposób mojej mamy. 

5. Smakowity sposób mojej mamy
Przepis na sukces jest banalnie prosty. Kupujemy kilka opakowań Ferrero Rocher, ale tych przezroczystych i plastikowych. Wyjadamy wszystkie pyszności - to najprzyjemniejsza część porządkowania. Następnie pudełek płaskich kwadratowych, lub wyższych prostokątnych używamy do przechowywania biżuterii. Są wygodne, bo widać co w nich chowamy. Dodatkowo moja mama dzieli biżuterię kolorystycznie, więc potem szybko jest w stanie dobrać do danego stroju odpowiedni zestaw. Tanio, prosto, smacznie i funkcjonalnie - mądrość przychodzi z wiekiem.


Miłych porządków!

Komentarze

  1. Szkatułka z bombonierki sprawdza się idealnie...ale tylko na chwilę bo potem wszystko i tak ląduje w mojej sekretnej miseczce. Ostatnio postanowiłam sobie, że nie kupuję nowej biżuterii bo i tak cały czas chodzę w tych samych kolczykach i łancuszku. Minimalizm w tej dziedzinie to super sprawa :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cenię postawę biżuteryjnej zakupowej powściągliwości, ale niestety mimo lat pracy nie udało mi się jej w sobie rozwinąć :) Każdy ma jakieś słabości.

      Usuń
  2. Wieszadełka by mi się przydały :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz